Nękanie żywego sąsiada
PABLYKACJA. Wezwał zakład pogrzebowy do żywego sąsiada, wcześniej zamówił w jego imieniu kilkanaście sztuk pizzy, piwo i napoje oraz wysyłał dziesiątki sms-ów i maili, które szkalowały sąsiada. 35-latek spod Oświęcimia za to wszystko został ukarany przez sąd. Tłumaczył, że dokuczał mu syn sąsiadów, dlatego mścił się na jego rodzicach.
Czytaj więcej w Gazecie Krakowskiej.